Rok 1989 jest jednym z ważniejszych momentów polskiej historii. Ten kluczowy przełom, którego ranga może być porównywalna z wydarzeniami 1918 czy 1944/45 roku otworzył nowy – trwający do dziś – rozdział najnowszej historii naszego kraju. Niejednokrotnie na wyrost mówi się o tym, że Polska po raz drugi w XX wieku odzyskała niepodległość właśnie w 1989 roku. Ale czy na pewno? Jeżeli będziemy się trzymać ściśle samej tylko terminologii politologicznej to należy stwierdzić, że nastąpiło, co najwyżej odzyskanie suwerenności państwowej, ponieważ restytucja niepodległości wiążę się z odnowieniem państwa, jako podmiotu prawa międzynarodowego po okresie niebytu politycznego. Tak z pewnością stało się w 1918 roku. Tymczasem w 1989 roku doszło jedynie do zmiany ustroju, ponieważ PRL jakby nie było ze wszystkimi swoimi wadami państwem polskim jednak był i formalnie był krajem niepodległym uznanym przez społeczność międzynarodową. Czy jednak zmiana ustroju rzeczywiście wiązała się z realnym odzyskaniem suwerenności przez Polskę? Jest to pytanie, na które trudno jednoznacznie odpowiedzieć, ponieważ na pewno międzynarodowe położenie Polski uległo daleko idącej przemianie a wydarzenia roku 1989 otworzyły – szykowane zresztą już, co najmniej do kilku lat – opuszczenie sowieckiej strefy wpływów, która przez możnych tego świata została przeznaczona do likwidacji. Późniejsze wydarzenia coraz bardziej wykazywały, że odzyskana rzekomo suwerenność jest w istocie iluzoryczna a stopień utraty samodzielności przez państwo polskie w kolejnych latach ulegał nasileniu. Stało się jasne, że mimo głoszonych uparcie propagandowych haseł o niepodległości Polsce przeznaczono w nowym systemie politycznym rolę państwa buforowego. Ponadto, co ważniejsze dotychczasowi gospodarze kraju, czyli komuniści a przed wszystkim PRL-owska bezpieka okazały się decydującym czynnikiem w kształtowaniu nowego ustroju. Tak, więc słynne słowa aktorki Joanny Szczepkowskiej wypowiedziane 28 października 1989 roku: „Proszę Państwa, 4 czerwca 1989 roku, skończył się w Polsce komunizm” mogą być potraktowane, co najwyżej, jako przejaw szczerego, ale jedynie życzeniowego podsumowania tematu. Faktycznie nowa rzeczywistość obudziła wielkie nadzieje Polaków i w krótkim czasie cały kraj zmienił się do poznania. Niestety komunistyczna i bezpieczniacka „elita” w dalszym ciągu miała się w najlepsze a układ polityczny wypracowany w tym okresie praktycznie funkcjonuje do dziś. Obrady „Okrągłego Stołu” uważane w oficjalnej propagandzie, jako symbol i zarazem miejsce historycznego porozumienia były w istocie medialną atrapą dla mas i przedstawieniem mającym zwieńczyć od dawna już realizowany scenariusz kontrolowanego zlikwidowania komunizmu. Kluczowe zagadnienia i decyzje podjęte były już wcześniej bądź w okresie trwania obrad Okrągłego Stołu przede wszystkim w trakcie rozmów w Magdalence a słynny historyczny mebel wystawiono tylko dwa razy. Na rozpoczęcie i zamknięcie obrad.

Okrągły Stół
Sfinalizowanie porozumienia politycznego było poprzedzone długim procesem politycznym, ale jak się wydaje do jego przyspieszenia doszło w skutek kolejnej fali strajków w 1988 roku, które nie zostały wykorzystane przez opozycję do postawienia sprawy na ostrzu noża i doprowadzenia do upadku systemu oraz przy jawnym już błogosławieństwem Moskwy, która cały czas monitorowała sytuacje w Polsce. Słynna debata telewizyjna Wałęsa-Miodowicz, która skończyła się pogromem szefa OPZZ, była kolejnym sygnałem tego jak się kształtują nastroje społeczne toteż już na przełomie sierpnia i września 1988 roku odbyły się pierwsze sondażowe rozmowy w willi „Zawrat” a 16 września zaczęły się osławione rozmowy w Magdalence (patrz tekst „Magdalenka – początek końca, czyli transakcja, która trwa nadal”). 27 stycznia 1989 roku ostatecznie dopracowano harmonogram obrad „Okrągłego Stołu”.
Zostaw komentarz
You must be logged in to post a comment.